Bardzo prosty w wykonaniu i niezwykle efektowny. Sama się nie spodziewałam, że prace pójdą aż tak sprawnie, a lampion z masy solnej może wyglądać aż tak dobrze.
Mając odpowiedni szablon, nawet dziecko sobie z nim poradzi. Ok, może nie tak małe jak mój dwulatek, ale ze starszym przedszkolakiem można już podziałać. Zwłaszcza, że omija Was pierwszy i najbardziej niewdzięczny etap prac.
Lampion z masy solnej na bazie szablonu
Szablon przygotowany przeze mnie metodą prób i błędów (a trochę tych błędów było) możecie pobrać na samym dole. Poza tym potrzebna Wam będzie masa solna lub inna masa utwardzalna, foremki do pierniczków, nożyczki, nożyk do modelowania i wałek do ciasta.
Przepis na masę solną:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 szklanka soli
- pół szklanki mąki ziemniaczanej (dla lepszej elastyczności)
- ok. 1 szklanka wody (wlewana stopniowo)
Wszystkie składniki zagnieść i gotowe.
Szczerze mówiąc, ta masa solna od początku budziła moje obawy. Zdecydowania nie jest to moja ulubiona masa kreatywna. Ciężka, mało sprężysta i bardzo oporna w pracy nad detalem, ale mimo wszystko można ukręcić ją w 5 minut z tanich i łatwo dostępnych produktów, a do tego stosunkowo szybko utwardzić. Muszę jej to oddać – w tym wypadku sprawdziła się rewelacyjnie i nawet moje obawy co do konsystencji w ogóle się nie sprawdziły.
Lampion z masy solnej. Wykonanie krok po kroku
1. Wałkujemy masę solną na grubość ok. 3 mm i wykrajmy z niej elementy według wcześniej wyciętego szablonu.
Masa solna ma tendencję do odkształcania i rozciągania, zwłaszcza w przypadku tak dużych i płaskich elementów, dlatego radzę wykrajać bezpośrednio na blasze lub na kawałkach papieru do pieczenia, które na koniec delikatnie przeniesiemy.
2. Foremkami do pierniczków wykrawamy okienka i drzwi. Kształty dobieramy wedle uznania. Otwory można też wyciąć nożykiem. Pięknie wyglądają też małe otwory na dachu, alternatywą dla gwiazdek są kółeczka wycięte słomką.
Po wycięciu wszystkich elementów domku powinno zostać Wam trochę masy solnej. Niewielką kulkę zawińcie w folie spożywczą (przyda Wam się później), z reszty możecie ulepić np. ozdoby na choinkę.
3. Blachę z gotowymi elementami wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 100°C i pieczemy około godzinę. Masa nie musi być w pełni utwardzona, wystarczy, że będzie sztywna.
4. Kiedy elementy wystygną, przystępujemy do klejenia. Używamy do tego wody i wcześniej odłożonej masy solnej. Każdą sklejaną krawędź pędzlujemy wodą. Na to nakładamy warstwę świeżej masy solnej, jeszcze raz pędzlujemy wodą i sklejamy razem.
Zaczynamy od podłogi i czterech ścian.
5. Przed przyklejeniem dachu wygładzamy wszystkie łączenia – pędzlując je wodą i rozcierając palcem.
6. Dach przyklejamy na tej samej zasadzie co ściany i ponownie wygładzamy krawędzie. Żeby dach wyszedł symetryczny, musiałam delikatnie przyciąć jeden z elementów – masa była jeszcze na tyle miękka, że nóż kuchenny bez problemu sobie z tym poradził.
7. Domek przenosimy na blachę i ponownie wypiekamy. Tym razem w 150 °C przez około godzinę. Daszek podpieramy wykałaczkami, żeby przypadkiem nam się nie zsunął.
8. Po wypieczeniu i przestygnięciu domek można jeszcze przeszlifować papierem ściernym lub od razu pomalować. Najlepsze będą do tego farby akrylowe, których nie trzeba dodatkowo utrwalać, ale z braku laku plakatówki też mogą być. Przed malowaniem domek powinien całkowicie wystygnąć. Ja z tych niecierpliwych i malowałam „na ciepło” przez co farba mi trochę popękała. Ostatecznie udało się ją trochę zaczarować, a te delikatne spękania, które pozostały mają nawet swój urok.
Na koniec jeszcze próbna iluminacja i sami powiedzcie, czy nasz lampion z masy solnej nie wygląda cudnie?
Docelowo w domku zamieszka mała świeczka, ale zanim narażę go na działanie wyższej temperatury, wolę cierpliwie poczekać, aż farba dobrze wyschnie.
Gorąco zachęcam Was do pobrania szablonu, ukręcenia masy solnej i spróbowania. To na prawdę nic trudnego, a w efekt końcowy… Oceńcie sami :)
8 odpowiedzi na “Lampion z masy solnej. Świąteczny domek”
Jak tutaj zajrzałam, to zaraz pomyślałam „wow, ale super”. Uwielbiam takie lampiony, więc na pewno zrobimy, tylko nie wiem, czy zdążymy jeszcze przed świętami, bo projektów i pomysłów cały kalendarz, tylko jakoś doba nie chce nam się wydłużyć Buziaki :)
Ja też kocham lampiony i mam jeszcze w planach świąteczne słoiczki, ale mam ten sam problem. Doba jest trochę za krótka na wszystkie moje pomysły :P Ściskam!
Ja też się zastanawiam, czy nie ulepić drugiego, bo wygląda zjawiskowo, a bardzo szybko się go robi. A co mi tam, może jeszcze dwa machnę :D
Super wygląda ;) może jeszcze zdążę przed świętami zrobić taki sam ;)
Trzymam kciuki! Ja zabrałam się za niego spontanicznie i poszło bardzo sprawnie :)
Mega klimatyczny! :)
musze sobie taki zrobić na przyszły rok! :)
Przepiękny lampion! Czy mogę spytać skąd masz taką tycią foremkę gwiazdkę? Gwiazdki wycięte w dachu tworzą super klimat.
Czy ktoś tu w ogóle zrobił te domki?albo włożył do nich świeczkę? Jakiś komin by się przydał bo po włożeniu podgrzewacza przypala sie dach. Albo przynajmniej trzeba zrobić ujście gorącego powietrza u samej góry.
Ale sam pomysł super, tylko wymaga dalszych opracowań jeśli ma być świecznikiem :) pozdrawiam