Ho, ho, ho, Kochani! Jak tam nastroje przed świętami? Co prawda na kalendarzu jeszcze listopad, ale niektórzy już dawno poczuli ducha zbliżających się świąt, a może widmo kończących się kart, bo od dobrych 2 tygodni, pełni pasji i zaangażowania, podpytujecie mnie: co z przyszłorocznym Pozytywnym Kalendarzem!? Będzie? Nie będzie? A kiedy będzie? I jaki będzie? Obserwując, z jaką falą entuzjazmu spotkał się Pozytywny Kalendarz 2016, decyzja mogła być tylko jedna.
No pewnie, że będzie! I to taki, że ho-ho będzie!
Pozytywny Kalendarz 2017
Na pierwszy rzut oka wygląda podobnie do edycji poprzedniej, ale to nie powinno dziwić. Ten wzór to kawał dobrze zaprojektowanej roboty i szczerze mówiąc, nie jestem pewna, czy kiedykolwiek zapragnę go zmienić. Pionowe krechy, które z końcem tygodnia aż się proszą o przekreślenie, dostarczały mi w tym roku tylu niewypowiedzianych przyjemności, że nie chcę się z nimi rozstawać. Nigdy.
Po namyśle dopuszczam możliwość, że kiedyś mogą mi się znudzić ;)
Co nowego w Pozytywnym Kalendarzu?
Po pierwsze, kalendarium!
W nowej wersji jest dużo lepiej widoczne. Takie tłuściutkie! Jak pączek w maśle! Tej zmiany dokonałam za Waszą namową i bardzo mi się ona podoba. Możecie sobie pogratulować, bo nie sądziłam, że ten kalendarz da się polubić jeszcze bardziej.
Po drugie, rysunki!
Czując pociąg do tej czystej formy, jaką mógłby się stać Pozytywny Kalendarz, długo zastanawiałam się, czy całkowicie z nich nie zrezygnować. Jednak w porę oprzytomniałam, bo przecież byłby to zamach na moje własne dziecko! Takie wesołe i swobodne jak jego matka – niepoprawna optymistka.
Jaka czysta forma?! Przecież w tej zabawie chodzi właśnie o to, żeby ten kalendarz zasmarować! Zabazgrać! Zarysować! Zapełnić swoimi pomysłami, okazjami i wymyślonymi świętami.
Żeby było ciekawiej, wszystkie rysunki stworzyłam całkiem na nowo i tym razem zostały nimi opatrzone te najbardziej znane i najważniejsze święta. Teraz nie ma szans na to, abyście przegapili Walentynki, Dzień Babci, a także pomniejsze aczkolwiek równie istotne okazje jak choćby Dzień Wagarowicza albo Dzień Muzeów. Rysunków jest sporo a nowości jeszcze więcej!
Kalendarz w wersji darmowej lub na wypasie
Kochani, uwielbiam się z Wami dzielić swoją twórczością, a musicie wiedzieć, że Pozytywny Kalendarz (jak i cały ten blog) to dla mnie coś dużo większego i bardziej osobistego niż stricte komercyjny projekt, którymi przywykłam się zajmować, żeby mieć, co do garnka włożyć. To pozytywna idea, którą pragnę szczerzyć i jako społecznik pełną gębą, ponownie chcę Wam go udostępnić tak po ludzku i całkiem za darmo.
Równocześnie patrząc przez ostatni rok na to moje graficznie wypieszczone dziecię, jak z miesiąca na miesiąc marnieje w oczach, bo papier i domowy druk pozostawiają wiele do życzenia, bo prowizoryczna oprawa uległa zużyciu, a także na Was, borykających się ze znalezieniem drukarni, która by ten kalendarz w formacie A3 i w rozsądnej cenie wydrukowała, zapragnęłam dla Pozytywnego Kalendarza i jego entuzjastów czegoś lepszego.
Zamarzyłam o grubych przyjemnych w dotyku kartach, głębokiej matowej czerni i czarnej metalowej spirali, na której Pozytywny Kalendarz mógłby się prezentować naprawdę godnie i to przez cały rok. A także o tym, żeby każdy chętny mógł go sobie bez większych problemów zawiesić na ścianie.
Właśnie tak!
Idąc za głosem serca, zaprojektowałam jeszcze okładkę, a nawet małą niespodziankę i o to jest! Pozytywny Kalendarz dopracowany w każdym calu!
Pozytywny Kalendarz 2017 – Przedsprzedaż!
Tak, Kochani. To się dzieję naprawdę! Niniejszym ogłaszam przedsprzedaż Pozytywnego Kalendarza, a Was stawiam przed następującym wyborem.
Możecie poczekać na wersję do do samodzielnego wydrukowania, którą dostaniecie ode mnie w ramach świątecznego prezentu w drugiej połowie grudnia albo nabyć Pozytywny Kalendarz 2017 już teraz.
O, tu. Kliknąć w ten link: Pozytywny Kalendarz 2017 + plakat – Przedsprzedaż
Pozytywny Kalendarz. Znajdź 3 różnice
Dociekliwi pewnie zastanawiają się, czy obie wersje będą się w jakiś znaczący sposób różnić? Uspokajam, treść dwunastu kart w jednym i drugim przypadku pozostaje taka sama. Cała reszta różni się diametralnie i to zdecydowanie na plus!
Pozytywny Kalendarz do samodzielnego wydruku będzie miał podobnie jak w zeszłym roku 12 kart. To wersja ekonomiczna, która będzie wymagać od Was wizyty w punkcie ksero lub drukarni (kalendarz jest w formacie A3), a okładka stanowiłaby tylko dodatkowy i niepotrzebny koszt.
Pozytywny Kalendarz w formie wydrukowanej, zamówiony w moim sklepie na DaWandzie to wersja drukowana na wysokiej jakości papierze i oprawiona w czarną metalową spiralę, w związku z czym wyprodukowana na większa skalę, dlatego niewielkim kosztem mogłam wzbogacić ją o okładkę, a nawet małą niespodziankę, która powstała w mojej pracowni.
Ed.: Pozytywny Kalendarz 2017 w wersji do pobrania już na Ciebie czeka! Znajdziesz go ⇒ TUTAJ
Ściskam!
10 odpowiedzi na “Pozytywny Kalendarz 2017. Spraw sobie prezent na cały rok!”
Ilustrowany kalendarz adwentowy, jak najbardziej na PLUS. Oczywiście, ze się ucieszą. My w zeszłym roku mieliśmy wydrukowanego Mikołaja, któremu codziennie doklejaliśmy pomponik z waty, tak aby wypełnić całą brodę w oczekiwaniu na święta. Oczywiście był też kalendarz z zadaniami i niewielką niespodzianką na każdy dzień. W tym roku wymyśliłam wersję szytą, na którą składa się 24 lniane woreczki z kokardkami. Tworzy się, tylko jakoś powoli :)
Moje dziecię jeszcze trochę za młode na takie atrakcje. Zero samokontroli i niespodzianki chciałoby wszystkie od razu, a poza tym sama idea adwentowego kalendarza jest mu całkiem obca, więc zaczynamy malutkimi kroczkami. Myślę, że w przyszłym roku pójdziemy za Waszym przykładem i zaszalejemy :)
Z kalendarzem czekałam, aby synek miał prawie 3 latka, bo wcześniej ciężko by było. W zeszłym roku po raz pierwszy zrobiłam kalendarz i się udało. Rodzeństwo było zachwycone. Duże znaczenie też miała kontrola starszej siostry, która pilnowała, którą kopertę danego dnia otworzyć.
Ojejku, jak fajnie! :-)) 8-)
…Ilustrowany kalendarz adwentowy? Wow! Skaczemy i przebieramy niecierpliwie nóżkami..:-))))
Też się cieszę! Chyba nawet bardziej niż moje dziecię :D Mam tylko nadzieję, że zdążę na 1 grudnia :P
Ilustrowany kalendarz adwentowy-cudownie ♡ Hanka juz odlicza dni do Swiąt, bo u nas szaleni ludzie mieszkaja i juz w domach choinki mają od tygodnia ;)Wiec młoda zaczeła zadawać pytania :) Narazie dzielnie po przedszkolu skreśla dni z Pozytywnego Kalendarza . Ale myśle, że oczy jej ze szcześcia zabłyszczą jak zobaczy kolejne Cudo od Ciebie ♡
Taki plakat byłby dla mnie idealny do mojego kącika pracy ;)
Witam :)
przepraszam ale czy tylko ja nie widzę nigdzie pliku z kalendarzem do pobrania??
Witaj Danielu! Piliku do pobrania jeszcze nie ma, ale trafiłeś niemalże idealnie, bo jutro lub pojutrze zostanie on udostępniony w nowym wpisie :) Pozdrawiam i do zobaczenia wkrótce! :)
Super!! :) :)
już się obawiałem że coś mi się źle wyświetla strona ;) ;)