Weekend był wyjątkowo obfity w kreatywne pomysły. Jesienno-zimowa aura to dla mnie najlepsza zachęta do wzmożonej aktywności w domu. Spacer naturalnie też był, ale w wydaniu męskim. Ja w tym czasie udawałam, że sprzątam, ale szybko przestałam, bo znalazłam w szafie zestaw kaletniczy ;) – zakupiony jakiś czas temu, na promocji, w Lidlu. No i zaczęło się. Ten sam proces myślowy z kulką – jak Pomysłowy Dobromir. Bah, bah, bah i jest lew!
Temat pracy: Lew – pieszczotliwie nazywany sensorycznym.
Nie dość, że sensownie ryczy, to jeszcze czegoś nauczy. Można go zrobić z dzieckiem, albo dla dziecka, albo jedno i drugie np. w ramach siostrzano-braterskiego prezentu – od starszaka dla malucha. Ale, ale, jeśli nasz przedszkolak nie potrafi jeszcze wiązać sznurówek, albo chciałby popróbować szycia bez igły, to sensoryczny lew jest też sensowny dla niego ;) .
Co będzie nam potrzebne?
- Materiały różne. Im bardziej zróżnicowane w dotyku tym lepiej. Ja wykorzystałam filc, bawełnę i coś włochatego.
- Dwa guziki, igła i nitka,wata lub inny wypełniacz.
- Nożyczki, zestaw kaletniczy, opcjonalnie przecinak krawiecki.
- Szablon – do pobrania poniżej.
Lew krok po kroku:
1. Drukujemy szablon i wycinamy grzywę. Obrysowujemy ją na materiale, dobrze jeśli jest trochę grubszy i w miarę sztywny. U mnie to filc, ale może być też dżins, skóra itp. Podobnie wycinamy głowę, do tego pyszczek i nos.
2. Przyszywamy głowę do grzywy. Ja dodatkowo wszyłam między nie wypełniacz, który podkradłam z poduszki męża (normalnie pewnie by nie zauważył, ale zobaczymy czy przeczyta ;) ). Dalej przyszywamy pyszczek, nos i oczka. Jeśli ktoś ma zdolności w tym kierunki, to może sobie wydziergać detale na nosie, pyszczku i inne. Ja zdecydowanie nie mam, więc sobie narysowałam :P.
3. Lew już prawie gotowy. Teraz najważniejsze – dziurkujemy i oczkujemy całą grzywę. Narzędzie do dziurkowania, które mam z zestawu, nie daje sobie rady z filcem . Dziurawiłam więc przecinakiem (można też użyć nożyczek do paznokci).
Jeszcze tylko para sznurówek i możemy ćwiczyć małą motorykę ;) . Natomiast dla młodszego malucha wplatamy kolorowy zestaw wstążeczek jak na pierwszym zdjęciu.
A tu szablon do druku:
2 odpowiedzi na “Lew sensoryczny. Kreatywny weekend z dzieckiem.”
Wow! Ja też takiego chcę!!!
Zestaw kaletniczy i do dzieła! Gwarantuję, że to nie będzie zakup jednego użycia – to wciąga i napędza kolejne dziurkowane projekty ;)