Kategorie
Prace plastyczne

Choinka i jeleń. Prezent mikołajkowy dla małych i dużych

Wy też czujecie już atmosferę świąt? Ja powoli się w niej zatracam i już nie mogę się doczekać wielkiego finału. Od dziecka największą radość czerpałam z dawania prezentów, a te wykonane samodzielnie dostarczały mi największej satysfakcji.

Dziś moja satysfakcja osiągnie apogeum, bo wszyscy chętni dostaną ode mnie taki właśnie prezent specjalny, a właściwie dwa prezenty i to w kilku wariantach.

Choinka. Grafika dla małych (i dużych)

Choinka to prezent dla naszych małych milusińskich. Na samym dole znajdziecie plik z grafiką do pobrania i wydrukowania. Choinkę, którą wykorzystacie do przeprowadzenie warsztatów artystycznych, przygotowałam w wersji kolorowej i czarno-białej. Do tej zabawy zainspirowało mnie moje dziecię, które nie do końca jeszcze pojmuje ideę świąt. Żeby choć trochę przygotować naszego prawie-dwulatka na strojenie prawdziwej choinki, postanowiłam przybliżyć mu nieco temat.

Poniżej fotorelacja zabawy, do której wykorzystaliśmy:

  • pisaki
  • taśmy ozdobne i naklejki  (kupione w Lidlu)
  • pomponiki (kupione w sklepie papierniczym)
  • można też wykorzystać guziki, wstążki, łańcuchy z kolorowych spinaczy, kształty wycięte z różnych materiałów i wiele innych rzeczy, które akurat macie w domu.

choinka

choinka

choinka

choinka

choinka

choinka

choinka

choinka

choinka

choinka

choinka

Jeleń. Grafika dla dużych ( i małych)

Jeleń to prezent, który wyjątkowo sobie upodobałam. Do tego stopnia sobie upodobałam, że już wisi u mnie na ścianie oprawiony w ramkę. U Was też może i to w kilku odsłonach.

Grafika kolorowa, gotowa do druku i zawieszenia:

jeleń

Grafika do pokolorowania. U mnie zawisła z niewielkim tylko akcentem kolorystycznym.

jeleń

jeleń

A tu poniosła mnie fantazja.  Instrukcja jak zrobić jelenia w wersji dla małych i dużych księżniczek.

Nie wiem tylko, gdzie ja teraz znajdę jakąś księżniczkę.

jeleń

jeleń

jeleń

jeleń

jeleń

jeleń

jeleń

Gdybyście byli moją matką

To zapytalibyście – dlaczego ten jeleń ma krzaki zamiast poroża?

Kocham moją mamę z całego serca, ale do dziś wprost nie cierpię pokazywać jej moich prac. Wyciągnijcie z tego wnioski ;)

Mojej mamie odpowiedziałabym – po pierwsze, to nie jakiś tam krzak tylko jarzębina. Po drugie, ma, bo to mój jeleń. Po trzecie, to chyba oczywiste? To jeleń-eko-aktywista, który wziął pod ochronę ostatni nieogołocony krzak jarzębiny, żeby ptaki miały co jeść, gdy spadną śniegi.

Wybaczcie, ale wszystkie moje grafiki mają jakiś podtekst (lub podstęp) ;)

Mikołajki już jutro!

W zeszłym roku, 6 grudnia, puchowa kołderka pokryła u nas dosłownie wszystko i zaskoczyła tym nie tylko drogowców. Życzę Wam, mojej rodzinie i sobie takiej samej niespodzianki w dniu jutrzejszym. A jeśli jakimś cudem życzenie się spełni, to pomyślcie o ptakach!

I jeszcze jedno, jeśli znacie jakąś małą lub dużą księżniczkę, która ucieszyłaby się z jelonka z wplecionymi kokardkami, to napiszcie koniecznie do mnie, bo przypadkiem mam jednego na stanie ;) 

Edit: Jelonek znalazł już swoją małą i dużą księżniczkę.

Grafiki do pobrania:

choinkachoinka jeleń jeleń

Autor: Mamarak

Cześć! Jestem Martyna i bardzo bym chciała, żeby rodzice małych dzieci wiedzieli to samo, co ja. Każde dziecko jest artystą, a rozwijanie poprzez sztukę to dobry początek, żeby stać się człowiekiem sprawczym i samodzielnym.

5 odpowiedzi na “Choinka i jeleń. Prezent mikołajkowy dla małych i dużych”

Dziękuję :) Ahh te nasze mamy, niby chcą dobrze, ale wychodzi jak zawsze ;) Z drugiej strony, może właśnie dzięki temu będę starała się podwójnie, żeby nie sabotować zainteresowań własnego dziecka. Mam nadzieję, że podołam ;)

Jakie krzaki, jakie? Ja myślałam, że tak MUSI być. Nie w kwestii zgodności z rzeczywistością, tylko zgodności z wyobraźnią, albo – jak by powiedzieli niektórzy – z tym, co Ci w duszy gra ;-)

No właśnie! Musi i już, bo mi tak wyobraźnia dyktuje! Muszę wysłać do Ciebie moją mamę na jakieś przeszkolenie z interpretacji prac artystycznych :D Wczoraj wpadła do mnie i zobaczyła mojego jelonka na ścianie i od razu na wstępie: „Ciekawe, a teraz poproszę o wyjaśnienie, co autor miał na myśli”. Zaczynam inaczej patrzeć na pośmiertne docenianie czyjejś twórczości :D

Wspaniały! Jeleń znaczy się:) i dziękuję bardzo za podpowiedzi z choinką:) dla mojej 2latki będzie idealna:) super pomysł żeby to zastosować jako wprowadzenie do tematu świat się ubierania prawdziwej choinki:))

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *