Kategorie
Dziecięca Pracownia

Dziecinnie prosta farba tablicowa. Zrobisz ją w 5 minut!

A tak naprawdę to w 2 minuty. Poważnie, to żadna filozofia. Farba tablicowa robiona domowym sposobem to w rzeczywistości farba akrylowa z dodatkiem talku i wody. Wystarczy wymieszać składniki w odpowiednich proporcjach i gotowe. Jest to świetna alternatywna dla drogich farb tablicowych, zwłaszcza jeśli chcemy pomalować niewielką powierzchnię np. fronty drewnianej komódki i nie uśmiecha nam się inwestować w duży kubeł farby.

farba tablicowa

Farba tablicowa. Jakiej farby akrylowej użyć?

Możemy wykorzystać jakąkolwiek farbę akrylową, dotyczy to również koloru – tablica wcale nie musi być czarna.  Sprawdzi się zarówno ta kupiona w sklepie z materiałami plastycznymi (w tubie lub w butelce), jak i ta ze sklepu budowlanego. Przy tej drugiej należy tylko zwrócić uwagę, czy jest nietoksyczna i bezpieczna dla dzieci.

farba tablicowa

Nasza farba tablicowa powstała z przeterminowanej farby artystycznej – tak samo starej jak mój tytuł magistra sztuki, czyli 6-letniej gęstej mazi, która dawno już powinna rozstać się z tym światem. Prawdę jednak mówią, że wiek nie ma znaczenia, a stara farba odzyskała swój potencjał. Recepta na długowieczność: odrobina miłości i talk z apteki ;)

Mieszanie farby tablicowej

Nie podam Wam konkretnych ilości, bo to zależy od powierzchni, jaką chcecie pomalować. Co do proporcji, często podaje się jakoby na cztery miarki farby miała przypadać jedna miarka talku, ale moim zdaniem nie ma sensu zaprzątać sobie głowy proporcjami i brudzić tylu naczyń. Najlepiej mieszać farbę „na oko”. Sama robię tak od czasów studenckich i naprawdę nie wiem, jak można by to zepsuć.

Swoją drogą, jeśli wymieszacie talk z farbą olejną, uzyskacie najprawdziwszą farbę drukarską używaną przy wklęsło i wypukłodruku. Pisałam ostatnio o tej drugiej technice graficznej i jeśli przypadkiem chcielibyście zmalować sobie koszulkę z lwem, radzę zajrzeć TUTAJ ;)

A tak wygląda mieszanie farby tablicowej „na oko”. Na pierwszym zdjęciu farba-talk-woda.

farba tablicowa

farba tablicowa

farba tablicowa

Czerń powinna zmienić barwę na grafitową, a farba zyskać konsystencję zbliżoną do tej na zdjęciu. Jeżeli jest zbyt gęsta, dodajemy wody. Jeżeli za rzadka, talku. A jeśli ekstremalnie za rzadka to odrobinę więcej farby i jeszcze trochę talku ;)

Jeśli zależy nam na równomiernej czerni i możliwie gładkiej powierzchni, musimy bardzo dokładnie rozetrzeć talk, a farbę nakładać cienkimi warstwami np. gąbką, welurowym wałkiem lub pędzlem. Dla pewności, że talk nie zbije nam się w grudki, możemy najpierw rozpuścić go w wodzie i dopiero wtedy dodać do farby.

Ja miałam na naszą tablicę zupełnie inny plan. Celowo nie rozcierałam grudek talku, licząc na uzyskanie ciekawej faktury – chropowatej, niedoskonałej, zbliżonej do tej asfaltowej. Taka właśnie idealnie wpisywała nam się w urbanistyczny klimat, dlatego nakładałam farbę wałkiem i grubymi warstwami.

farba tablicowa

farba tablicowa

Artystyczna farba akrylowa schnie bardzo szybko. Taka z talkiem potrzebuje około 30 minut i już można nakładać kolejną warstwę. Nam wystarczyły dwie warstwy, po czym pozwoliliśmy jej przeschnąć i stwardnieć przez kilka godzin. Następnie przeszlifowaliśmy całą powierzchnię papierem ściernym, a  talk pięknie nam się uwidocznił.

farba tablicowa

farba tablicowa

farba tablicowa

Po szlifowaniu przetarliśmy wszystko wilgotną szmatką, aby usunąć resztki pyłu.

Przy okazji komódki, zmalowaliśmy też puszkę po mleku modyfikowanym z przeznaczeniem na przechowywanie dziecięcych skarbów. Taka puszka wyjątkowo się do tego nadaje, bo w przeciwieństwie do tych konserwowych, nie ma żadnych ostrych krawędzi, o które można by się pokaleczyć, a do tego jest wyposażona w przykrywkę.

farba tablicowa

farba tablicowa

Dodam jeszcze, że puszka była częścią eksperymentu. W jej przypadku zamiast talku dodaliśmy potartą kredę. Gorzej miesza się z farbą niż talk, ale do stworzenia nieidealnej-asfaltowej struktury doskonała.

farba tablicowa

farba tablicowa

Bubu (znaczy się samochody – największa miłość mojego dziecka) zostały namalowane markerami z farbą na bazie wody. Tymi samymi, których używamy do malowania na papierze, szkle, metalu, plastiku i tkaninie. Wychwalałam je pod niebiosa (no prawie) TUTAJ. Na koniec utrwalone błyszczącym werniksem akrylowym, zyskały status niezniszczalnych.

farba tablicowa

farba tablicowa

farba tablicowa

farba tablicowa

Na sam koniec jeszcze test ścieralności. Kreda schodzi z naszych tabliczek bez problemu nawet „na sucho”. Kto wie, czy nawet nie lepiej niż z naszej stojącej (kupionej) tablicy.

Domowa farba tablicowa sprawdza się rewelacyjnie i ani myślę kupować tej gotowej. Planuję wykorzystać ją jeszcze nie raz, na pewno przy najbliższym urządzaniu pokoju dziecięcego – dam wtedy znać, jak zachowuje się na ścianie. Tymczasem polecam ją do ozdabiania wszelkich małych powierzchni :)

farba tablicowa

farba tablicowa

farba tablicowa

farba tablicowa

Autor: Mamarak

Cześć! Jestem Martyna i bardzo bym chciała, żeby rodzice małych dzieci wiedzieli to samo, co ja. Każde dziecko jest artystą, a rozwijanie poprzez sztukę to dobry początek, żeby stać się człowiekiem sprawczym i samodzielnym.

8 odpowiedzi na “Dziecinnie prosta farba tablicowa. Zrobisz ją w 5 minut!”

Czytam wszystkie wpisy. Od deski do deski. Trzy razy. Albo i więcej :) I jest mi wstyd, po prostu wstyd! Bo jestem pod takimi wrażeniem tego, co Pani robi, że ciężko mi cokolwiek sensownego napisać w komentarzu i nie powtarzać w kółko „woow”! Jak widzę te dzieła sztuki, wykonane z sercem i wielką frajdą, to buzia sama się uśmiecha. Dziękuję za tę stronę, za świetne pomysły i inspiracje! I postaram się komentować, nawet mało elekwentnie typu „woow”, bo mam nadzieję, że dzięki temu poczuje się Pani jeszcze bardziej doceniona.

Wow! Ula, doskonale Cię rozumiem, bo tyle w pierwszej chwili wykrztusiłam widząc Twój komentarz. Super, że jesteś i że dajesz mi „się czuć”. „Wow” od stałej czytelniczki naprawdę wiele dla mnie znaczy, więcej niż 1000 słów :) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam po więcej, bo dla takich osób aż chce się publikować!

Dziękuję, Kasiu. Cieszę się, że przyda Ci się przepis. Na pewno cuda wyczarujesz z tą tablicówką, bo to co tworzysz na swoim blogu, to jest dopiero mega! :D

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *